Temat ogórkowy

Co roku o tej porze zaczyna się „sezon ogórkowy”. Czy i w tym roku? Zakładając że tak, postanowiłam napisać coś „ogórkowego”. Zebrałam i zestawiłam kilka cytatów. Poniżej.

W kolejnych etapach uczestnicy, pod czujnym okiem wykwalifikowanych edukatorów (odmieniaj jak terminator, jak sekator) będą szczegółowo szkolić swój warsztat cyfrowych umiejętności. (Na czym polega szkolenie warsztatu, szczegółowe? Jak wygląda warsztat umiejętności? )

Kiedy podrosłam chciałam zostać naukowczynią.

Literatura nie jest zawodem, raczej prowadzi do zawodu. Jest to nałóg połączony z ambicją, nic straszniejszego dotychczas nie wymyślono. (Temat na doktorat ?)

Słowa, zwroty dobiera precyzyjnie: „poślizg psychiczny”, „stłuczenie sensu życia”, „próżnia serca”. (Wymiennie: „próżnia psychiczna”, „poślizg sensu życia”, „stłuczenie serca” itd. – też współgra).

Wszyscy zastanawiają się, ile czynnych baloniarek jest w Polsce? (A ile nieczynnych?)

Unieś się na skrzydłach muzyki. (Doświadczenie Ikara już nic nie mówi?) Gwarancją niezapomnianych wrażeń będą energetyczne koncerty.

Siostrzeństwo jest o cieple, o bliskości – to imponująca, inspirująca moc którą nam dają inne kobiety. Wzmacniając nasze kobiece więzi sprawiamy, że świat staje się lepszy. (Teza do udowodnienia.)

Zwierzyca, niepokojące słowo, na pewno nie udomowione zwierzątko, to wielkoludka, mocna, czasem okrutna. (Niepokojące słowo, czy istota?)

Biegoterapia – pozwala skoncentrować się na ciele i pobyć sam na sam ze sobą. (W biegu).

AUTOR: Ze ściętego drzewa wypączkowało życie… Pień potrafi spróchnieć i obalić się, ale wiosną i latem przed kuchennym oknem podziwiam cud listnienia i cud kwitnienia. Życie kolejny raz okazało się bardzo trudne do zabicia.

KOMENTARZ CZYTELNICZKI: Listnienie to bardzo interesujące słowo. Zawiera w sobie ogromną moc. L-istnienie – symbol życia, egzystencji; list-nienie – zapowiedź czegoś, nowina; li-tylko-stnienie – bo o co w życiu tak naprawdę chodzi, jeśli nie o istnienie właśnie? I wreszcie listnienie – nosi w sobie pierwiastek przebudzenia, odrodzenia. …Moje drzewo choć bez pnia listnieje dziś do syta…

Nic z tego nie rozumiecie? Ja też nie.

Czy żeby zrozumieć tekst musi się pojmować każde jego słowo? Czy każde zdanie powinno być logiczne? Czy użycie zrozumiałych słów gwarantuje sensowny tekst. Czy wreszcie fragmenty wyjęte z kontekstu muszą zachować przesłanie? To, zamierzone?

Izabella

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *